Weszłaś do hotelowego lobby i od razu skierowałaś się w stronę windy. Byłaś zła, ponieważ obchodziłaś z chłopakiem pierwszą rocznicę waszego związku, ale on wolał iść ze znajomymi na piwo. Jednym słowem, olał cię. Nie byłaś smutna i załamana tylko na maksa wkurwiona. Gdy czekałaś na windę, nagle stanął obok ciebie twój sąsiad z apartamentu obok.
-Witaj (T.I), jak mija dzień ?-zapytał z sarkazmem, ponieważ widział jaka jesteś zła.
Przewróciłaś oczami.
-Daj mi teraz spokój, Horan..-powiedziałaś patrząc na wysoki sufit, nad wami.
-Ale ja tylko pytam (T.I)-spojrzał na ciebie, a kąciki ust drżały mu z rozbawienia, kiedy zobaczył, że irytuję cię jego zachowanie.
Postanowił nie przestawać i dalej psuć ci humor.
-I jak mija rocznica z twoim chłoptasiem ?-zapytał chichocząc.
Wzdychasz i zamykasz oczy, bo próbujesz opanować złość.
-Dasz mi do jasnej cholery spokój ?!-mówisz przez zaciśnięte zęby.
-No dobra, już przestaję...a tak na serio, to czemu z nim teraz nie jesteś ?-mina mu spoważniała.
-Ma mnie daleko w dupie i piję sobie teraz piwko z kumplami.-ponownie wywracasz oczami na samą myśl o tym.
-Auć...-mówi patrząc na ziemię.
-Pierdolę to...mam go dość-mówisz gdy, drzwi windy się otwierają.
Wchodzicie do środka. Niall opiera się na jednej ze ścian i wpatruję się w ciebie.
-No co ?-pytasz po chwili, kiedy zauważasz, że nie przestaję tego robić.
-No nic, ale....-urywa, oblizując dolną wargę.
-Ale ? - dopytujesz.
- Szkoda mi go.-przyznaję ze szczerością w głosie.
-A to niby czemu ?
-Bo chyba nie zdaję sobie sprawy jaką dziewczynę teraz stracił i jak pięknie teraz wygląda w tej sukience.
Podnosisz wzrok na chłopaka.
-Naprawdę tak myślisz ?-pytasz z promiennym uśmiechem.
-Tak (T.I)-odpowiada i podchodzi powoli do ciebie.
Robisz to samo i delikatnie kładziesz ręce na ramionach chłopaka i przysuwasz swoją twarz do jego i mówisz mu prosto w usta:
-Niall, widzisz może przycisk z napisem "STOP", który znajduję się za tobą ?-pytasz kusząco.
Chłopak odwraca lekko głowę a po chwili znowu patrzy na ciebie.
-Może.-odpowiada unosząc brew.
Przychylasz soje usta do jego ucha i przygryzasz lekko jego płatek:
-Chcesz tak samo jak ja go nacisnąć i spędzić w tej windzie krótkie, ale za to miłe chwile ?
Wtedy Horan odpycha cię gwałtownie tak, że opierasz się na jednej ze ścian, i wciska szybko przycisk. Nagle winda zatrzymuje się pomiędzy piętrami.
Horan rzuca się na ciebie i całuję cię w usta, po szyi dekolcie i w okolicach ucha.
-Oh Niall...-szepczesz ale chłopak ci przerywa ponownie cię całując, bardziej zachłannie i namiętnie.
-Ćśś kochanie...zajmę się tobą w twoją rocznicę-czujesz jego uśmiech na swojej szyi.
-Dobrze - mówisz cicho, gdy chłopak kładzie dłonie na twoich plecach i powoli rozpina ci zamek od sukienki.
Powili zsuwa ją z twoich ramion, aż opada na podłogę windy.
-Obwiń się wokół mnie nogami, będzie mi łatwiej-mówi łapiąc cię za pośladki i podnosząc. Robisz co ci każe. Zorientowałaś się, że jesteś już zupełnie naga, a twoja bielizna leży gdzieś w kącie. Szybko pozbywasz się spodni i bokserek chłopaka i lądują one na twoich koronkowych stringach i biustonoszu. Kiedy jesteście już kompletnie nadzy spinasz całe ciało, ponieważ szykujesz się aż chłopak w ciebie wejdzie, ale on zamiast tego przykłada swojego członka do twojej kobiecości i mówi cicho:
-Wszystkiego najlepszego z okazji pierwszej rocznicy związku z twoim byłym chłopakiem.-daję nacisk na dwa ostatnie słowa i wchodzi w ciebie powoli. Po chwili zaczyna przyspieszać i wypełnia cię całą. Jęczysz na cały głos i słyszysz, że chłopak głośno dyszy, gdy opiera swoją głowę na twoje ramię.
-Ahh Niall !-krzyczysz głośno gdy dochodzicie jednocześnie. Niall cię puszcza, a ty zsuwasz się po ścianie windy i siedzisz na ziemi, próbując wyrównać oddech.
Ubieracie się oboje i ponownie ruszacie w górę. Gdy drzwi windy się otwierają jesteście już gotowi i wychodzicie.
-To może uczcimy waszą "rocznicę" u mnie w sypialni ?-proponuje Niall otwierając drzwi swojego mieszkania.
-No jasne-mówisz uwodzicielsko i wchodzisz do chłopaka gdy robi ci miejsce, abyś weszła do środka.
Pijecie drinki, a później idziecie do pokoju chłopaka i kontynuujecie zabawę.
-Witaj (T.I), jak mija dzień ?-zapytał z sarkazmem, ponieważ widział jaka jesteś zła.
Przewróciłaś oczami.
-Daj mi teraz spokój, Horan..-powiedziałaś patrząc na wysoki sufit, nad wami.
-Ale ja tylko pytam (T.I)-spojrzał na ciebie, a kąciki ust drżały mu z rozbawienia, kiedy zobaczył, że irytuję cię jego zachowanie.
Postanowił nie przestawać i dalej psuć ci humor.
-I jak mija rocznica z twoim chłoptasiem ?-zapytał chichocząc.
Wzdychasz i zamykasz oczy, bo próbujesz opanować złość.
-Dasz mi do jasnej cholery spokój ?!-mówisz przez zaciśnięte zęby.
-No dobra, już przestaję...a tak na serio, to czemu z nim teraz nie jesteś ?-mina mu spoważniała.
-Ma mnie daleko w dupie i piję sobie teraz piwko z kumplami.-ponownie wywracasz oczami na samą myśl o tym.
-Auć...-mówi patrząc na ziemię.
-Pierdolę to...mam go dość-mówisz gdy, drzwi windy się otwierają.
Wchodzicie do środka. Niall opiera się na jednej ze ścian i wpatruję się w ciebie.
-No co ?-pytasz po chwili, kiedy zauważasz, że nie przestaję tego robić.
-No nic, ale....-urywa, oblizując dolną wargę.
-Ale ? - dopytujesz.
- Szkoda mi go.-przyznaję ze szczerością w głosie.
-A to niby czemu ?
-Bo chyba nie zdaję sobie sprawy jaką dziewczynę teraz stracił i jak pięknie teraz wygląda w tej sukience.
Podnosisz wzrok na chłopaka.
-Naprawdę tak myślisz ?-pytasz z promiennym uśmiechem.
-Tak (T.I)-odpowiada i podchodzi powoli do ciebie.
Robisz to samo i delikatnie kładziesz ręce na ramionach chłopaka i przysuwasz swoją twarz do jego i mówisz mu prosto w usta:
-Niall, widzisz może przycisk z napisem "STOP", który znajduję się za tobą ?-pytasz kusząco.
Chłopak odwraca lekko głowę a po chwili znowu patrzy na ciebie.
-Może.-odpowiada unosząc brew.
Przychylasz soje usta do jego ucha i przygryzasz lekko jego płatek:
-Chcesz tak samo jak ja go nacisnąć i spędzić w tej windzie krótkie, ale za to miłe chwile ?
Wtedy Horan odpycha cię gwałtownie tak, że opierasz się na jednej ze ścian, i wciska szybko przycisk. Nagle winda zatrzymuje się pomiędzy piętrami.
Horan rzuca się na ciebie i całuję cię w usta, po szyi dekolcie i w okolicach ucha.
-Oh Niall...-szepczesz ale chłopak ci przerywa ponownie cię całując, bardziej zachłannie i namiętnie.
-Ćśś kochanie...zajmę się tobą w twoją rocznicę-czujesz jego uśmiech na swojej szyi.
-Dobrze - mówisz cicho, gdy chłopak kładzie dłonie na twoich plecach i powoli rozpina ci zamek od sukienki.
Powili zsuwa ją z twoich ramion, aż opada na podłogę windy.
-Obwiń się wokół mnie nogami, będzie mi łatwiej-mówi łapiąc cię za pośladki i podnosząc. Robisz co ci każe. Zorientowałaś się, że jesteś już zupełnie naga, a twoja bielizna leży gdzieś w kącie. Szybko pozbywasz się spodni i bokserek chłopaka i lądują one na twoich koronkowych stringach i biustonoszu. Kiedy jesteście już kompletnie nadzy spinasz całe ciało, ponieważ szykujesz się aż chłopak w ciebie wejdzie, ale on zamiast tego przykłada swojego członka do twojej kobiecości i mówi cicho:
-Wszystkiego najlepszego z okazji pierwszej rocznicy związku z twoim byłym chłopakiem.-daję nacisk na dwa ostatnie słowa i wchodzi w ciebie powoli. Po chwili zaczyna przyspieszać i wypełnia cię całą. Jęczysz na cały głos i słyszysz, że chłopak głośno dyszy, gdy opiera swoją głowę na twoje ramię.
-Ahh Niall !-krzyczysz głośno gdy dochodzicie jednocześnie. Niall cię puszcza, a ty zsuwasz się po ścianie windy i siedzisz na ziemi, próbując wyrównać oddech.
Ubieracie się oboje i ponownie ruszacie w górę. Gdy drzwi windy się otwierają jesteście już gotowi i wychodzicie.
-To może uczcimy waszą "rocznicę" u mnie w sypialni ?-proponuje Niall otwierając drzwi swojego mieszkania.
-No jasne-mówisz uwodzicielsko i wchodzisz do chłopaka gdy robi ci miejsce, abyś weszła do środka.
Pijecie drinki, a później idziecie do pokoju chłopaka i kontynuujecie zabawę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz