piątek, 30 stycznia 2015

Double Bliss, Rozdział 14

-Co ? - zapytałam zszokowana, patrząc jak Zayn dobija swojego szampana.
Później odwróciłam wzrok w stronę stojącej przy wystawie pary. Jaixy nadal czule obejmował Charlotte.
-Czemu mi nie powiedziałeś ?  - zapytałam zdenerwowana.
Spojrzał na mnie zszokowany.
-Czemu się tak tym przejmujesz ? - zmarszczył brwi, przyglądając mi się uważnie. - To tylko mój brat, Jenny. Nie powinno obchodzić cię jego życie seksualne.
-Tyle, że jeszcze wczoraj twój brat i ty....
-Hej. - wyprostował się, odkładając szklankę gdzieś na stolik obok -  Dlaczego do tego wracamy ?
-Dlaczego ? Dlatego, że pozwoliłeś by dotykał mnie twój własny brat !

Zacisnął mocno szczękę.
-Też na to pozwoliłaś.
Skrzywiłam się, wydając z siebie jęk. Zamknęłam oczy i oparłam głowę o jego tors.
-No wiem. - objęłam go w pasie - Ale...to dlatego, że bardzo mi ciebie przypomina.
-To mnie akurat nie dziwi. - parsknął.
-Ale..dlaczego go nie powstrzymywałeś ? Ja już się wytłumaczyłam. Ciężko mi było się wtedy opanować.
-Chciałem... - spuścił wzrok - Znaczy ja...widziałem, że ci się to podoba. - zagryzł wargę  - Powiedz mi szczerze, Jenny. - spojrzał na mnie - Podobało by ci się , gdybym go wtedy powstrzymał i nie dał ci tej podwójnej przyjemności ?
Podwójna przyjemność
Zawahałam się. Przygryzłam wargę przestępując z nogi na nogę.
-Jeszcze wczoraj wieczorem tak. - rzekłam ochryple - Ale dzisiaj wiem, że nie.
-O czym ty mówisz ?
-Zrobił to, Zayn. Dzisiaj - szepnęłam - A ja mu na to pozwoliłam.
Zmarszczył brwi, rozejrzał się i złapał mnie za ramię, a następnie oddalił się w jakiś kąt. Niedaleko miejsca w którym byłam wcześniej z Jaixym.
-Z moim bratem ? 
-To nie tak...
-Zrobiliście to ?
-Nie ! 
-Ale cię dotykał.
Nie wiem, czy było to pytanie, ale postanowiłam odpowiedzieć.
-Tak. Ale to nie tak jak myślisz...
-Oh, z chęcią wysłucham twojej opowieści ze szczegółami.
-Myślałam, że to ty. Zaszedł mnie od tyłu, zasłonił oczy, później... - rozejrzałam się - Staliśmy dokładnie tam, tyle, że było ciemniej. Nic więcej nie było, przyszedł jakiś lokaj i..
-A zanim przyszedł ten twój lokaj ? - skrzyżował ramiona.
-Cóż...próbował coś więcej. Znaczy nie chodzi o seks.
Westchnął i spojrzał gdzieś w bok.
-Ja już dobrze wiem o co mu chodziło. - oblizał wargi. 
-Czuję się jak dziwka. - odwróciłam się i oparłam głowę o jakiś marmurowy słup. W oczach stanęły mi łzy.
-Nie, nie. - stanął zaraz za mną łapiąc mnie za ramiona - Wiem, że możesz czuć się teraz źle. - pocałował mnie w kark - Ale nie pozwolę na to. Porozmawiam z nim, okej ?
-Chcę ci coś jeszcze powiedzieć. - odwróciłam się powoli w jego stronę - Ja...ja miałam gdzieś w głębi świadomość, że...że on widzi we mnie Celeste. - powiedziałam podnosząc wzrok. - Wiesz jak bardzo ją kochał. I zapewne pragnął.
-To na pewno. - westchnął - Rozumiem. Ale to nie wystarczy bym nie był teraz cholernie zły.
-Zły ?
-No dobra, wściekły. Chyba będę musiał się na czymś wyżyć, gdy wrócimy do domu. - spojrzał na mnie znacząco.
-O nie, gdy TY wrócisz do domu. - przyłożyłam palec do jego torsu. - Ja wracam do siebie. Mebli już pewnie nie widać przez kurz, muszę posprzątać.
-Przecież mieszkasz z przyjacielem.
-Tak, ale pewnie nie miał czasu na sprzątanie, ponieważ ostatnio wracał późno do domu. Poza tym dopiero się wprowadziłam, a większość czasu spędziłam u ciebie. Właśnie, Ethan...! - obudziłam się - Nie dzwoniłam do niego dzisiaj, pewnie się martwi..
-Dlatego go zaprosiłem.
-Co ? - otworzyłam szerzej oczy - Jak to zaprosiłeś ?
-Po prostu. Nie mógł dodzwonić się do ciebie, więc skontaktował się ze mną. 
-Zadzwonił ?
-Tak. - skrzywił się.
-Skąd ma twój numer ?
-To mnie właśnie zastanawia. - podrapał się po podbródku - Tak czy inaczej Jason po niego pojechał.
-Kiedy dzwonił ? I czy Jaixy wie, że go zaprosiłeś ?
-W południe. Nie miałem kiedy cię o tym powiadomić, wyleciało mi z głowy. Był nieco na mnie zły, stwierdził, że przeze mnie nie dajesz znaku życia. Zaprosiłem go za to na przyjęcie, powiedziałem, że też będziesz. - spojrzał na Jaixy'ego - A co do niego, miałem mu powiedzieć zaraz po moim przyjściu, że pozwoliłem zaprosić sobie kogoś, ale gdy zobaczyłem go z nią.. - westchnął.
-Nie lubisz jej ?
-Nie. Nawet nie toleruje jej obecności. - spojrzał na mnie - Cieszę się, że to ty tu jesteś. - wyciągnął dłoń by palcami pieścić mój policzek, ale odwróciłam lekko głowę. Prawie mnie nie dotykał.

Westchnął nie zabierając dłoni.
-Wiem, że możesz się czuć niekomfortowo w tej sytuacji. 
-Nie rozumiem dlaczego jej tak nie lubisz. - powiedziałam w końcu.
Patrzył na mnie lecz nie odpowiadał.
-Spałeś z nią. - wydusiłam szepcząc - Spałeś i teraz źle ci z tym, że zostawiła cię dla twojego brata. - odsunęłam się powoli o krok.
-Jenny. - zaczął cicho i spokojnie - Za tobą jest winda.
Odwróciłam lekko głowę.
-I ? - zmarszczyłam brwi.
-Wejdziemy do niej i wyjaśnimy coś sobie. Tak ?
-Nigdzie z tobą nie idę.
-Nie pozwolę ci się oddalić, jeśli nadal będziesz w przekonaniu, że spałem z tą wywłoką. Nie miałem i nie chcę mieć nic wspólnego z nią ani z nazwiskiem, które nosi.
Nazwiskiem ? 
-Czy coś jeszcze nie jest jasne ? - zapytał cicho.
Nie miałam jednak ochotę na rozmowę ani z nim ani z Jaixym. Najchętniej poczekałabym gdzieś w koncie z lampką wina na Ethana i zwinęła się z tej imprezy jak najszybciej.
-Ja... - jęknęłam - Oh...Muszę odpocząć. - złapałam się za bolącą głowę - Od wszystkiego...
-Jesteś zła?
-Nie.. - pokręciłam głową - I przepraszam za to z Jaixym.  - wyprostowałam się - To się więcej nie pow...
Przerwałam, gdyż zasłonił mi wargi kciukiem. Następnie nachylił się i pocałował mnie delikatnie, przytrzymując swoje wargi na dłuższą chwilę przy moich. Jego usta były miękkie i ciepłe, a pocałunek czuły i mokry.
A pro po mokrości..
Nie, nie. Nie mogę. Chociaż chcę...Jak ja go teraz pragnę.
-Na górze są pokoje dla gości. - rzekł, odsuwając się - Możesz wykorzystać schody albo windę, w której zamierzam cię później przelecieć. - powiedział całkiem normalnie.
-Oh.. - jęknęłam. Potrząsnęłam głową, by choć trochę wybudzić się z jego hipnotyzującego uroku - No a Ethan ?
-Będzie za dobrą godzinę. Są korki, a wasze mieszkanie jest dosyć daleko.
-Dobrze. - powiedziałam i zwróciłam się w stronę schodów. Jakoś nie miałam ochoty na windę..
-Jenny. - rzekł Zayn.
-Tak ?
-Ile czasu potrzebujesz na drzemkę, by ból minął ?
-Emm... - zmarszczyłam brwi - Nie wiem. 15 minut ?
Skinął głową, uśmiechając się.


   Gdy weszłam do przytulnego, niewielkiego ale ekskluzywnego pokoju dla gości głowa przestała mnie boleć. Było tu ciszej, a spacer schodami i korytarzem chyba zlikwidował alkohol w moim organizmie. Po zamknięciu drzwi oparłam się o nie i wzdychając, zamknęłam oczy. Potarłam skronie i położyłam się na miękkim łóżku. W pokoju przeważał kolor bordowy i brązowy, więc było dosyć ciemno. Zapaliłam niewielką lampkę i spojrzałam za zegarek.
Dlaczego Zayn pytał mnie o czas drzemki ? Moje przeczucia, że przyjdzie tu po 15 minutach prawie się sprawdziły.
Po 20 minutach usłyszałam, że drzwi za mną się otwierają. Spięłam się. Przecież klucz jest tutaj. Ale Zayn...
To Zayn czy ktoś się włamał ? Może ktoś widział jak tu wchodzę i postanowił mnie odwiedzić ?
Odwróciłam się. To...oni ?
-Co tu robicie ? - zapytałam, patrząc jak Jaixy odkłada zapasowy klucz po zamknięciu drzwi.
Zayn westchnął i obaj bracia spojrzeli na siebie.
-Przyszliśmy do ciebie. - rzekł po czym zaczął ściągać marynarkę.
Jaixy sięgnął do krawata i zaczął go rozwiązywać. Nie spuszczali ze mnie płonących spojrzeń. Zagrodzili mi drzwi, więc im nie ucieknę.
Ale coś wewnątrz mnie mówiło mi, że wcale nie chcę im uciekać.

6 komentarzy:

  1. Rozdział fajny,ale wkurza mnie jedna rzecz.
    Jenny czuje się jak dziwka(śpiąc z nimi dwoma wcześniej),ale teraz do pokoju przyszedł Jaix i Zayn, i zamiast protestować,piszesz,że ona wcale nie chce im uciekać....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyjaśnię uczucia Jenny dokładniej w następnym rozdziale :)

      Usuń
  2. Mnie też to irytuje : D Jenny zachowuje się jak szmata,ale to szczegół..Zayn też jest dziwny,że pozwala,żeby jego dziewczyna szmaciła się z jego bratem...

    OdpowiedzUsuń
  3. Może nie od razu, ale cierpliwości x3

    OdpowiedzUsuń
  4. Dlaczego Zayn pozwala, aby jego brat robił to z Jenny???? ( trójkacik )

    OdpowiedzUsuń